Coraz częściej rosyjscy okupanci, którzy zdradziecko wdarli się na Ukrainę wczesnym rankiem 24 lutego, budząc miasta a miasteczka uderzeniami rakietowymi, kojarzą się z neandertalczykami, dzikimi barbarzyńcami, kierującymi się wyłącznie zwierzęcymi instynktami. Żadnych zasad moralnych, żadnej litości i współczucia dla ludzi, zwierząt i natury, żadnej logiki w postępowaniach – tylko pragnienie krwi. Żeby tylko zabijać, rozdzierać, torturować, zadawać bólu i tylko w ten sposób potrafią cieszyć się własnym życiem, pozbawionym jakiegokolwiek sensu.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przechwyciła rozmowę telefoniczną między rosyjskim najeźdźcą na imię Max, który walczy na Ukrainie ze swoją żoną.

– Robimy czystki w piwnicach. Wiesz jak? Nie pytamy, kto tam jest, rzucamy tam granaty – okupant chwali się okrucieństwami swojej armii. – I wcale nam wszystko jest obojętne. Nasz oddział nazywa się «odziałem samobójców»...

W rzeczywistości każde słowo Rosjanina przeplata się z nieprzyzwoitościami, opowiadając o zabójstwach, bardzo się cieszy i głośno się śmieje.

– Naprawdę? – pyta wesoło «pokojowo nastawiona» Rosjanka.

– Oddział zbójów... – poprawia się Rosjanin i do następnej frazy dodaje kolejne nieprzyzwoitości.

– Tworzę tutaj... w ogóle... nie obchodzi mnie to w ogóle cywilne, niecywilne. Obcinam uszy (przekleństwa)... Mogę po prostu wziąć nóż i odciąć uszy...

– Max… – mówi żartobliwie żona.

– Wcale mnie to mnie nie obchodzi. Nawet gdyby to było w Rosji (kolejne przekleństwa).

O zbrodniach wojennych dokonanych na ludności cywilnej opowiada podczas przesłuchań złapany okupant, który walczył na Ukrainie pod Charkowem.

Najeźdźca ur. 1997, służył w 25 Brygadzie, 29760 Jednostki Wojskowej, 2 Batalionie, 4 Kompanii, dowódca dywizji.

– 12 marca przekroczyliśmy granicę ze skonsolidowanym plutonem, przez Żurawliowkę wjechaliśmy na terytorium Ukrainy. Dotarliśmy do Cyrkunów na stanowisko dowodzenia brygady. Postawiono zadanie chodzić na posterunki obserwacyjne, obserwować wjazdy i wyjazdy artylerii, zarówno naszej, jak i ZSU-sznej (ukraińskiej – red.). Osobiście obserwowałem, jak dywizje odrzutowe układają 15-piętrowe budynki, domki mieszkalne. Strzelają do budynków mieszkalnych. Po prostu składają te domy ...

Okupant dodaje, że w ten sposób armia rosyjska rozstrzelała Charków.

Centralna Agencja Wywiadowcza Ministerstwa Obrony informuje, że w obwodzie charkowskim okupanci również porywają Ukraińców.

«W osadach Kupyansk, Velykyj Burluk, Szevchenkove, Iziu obwodu charkowskiego przypadki zaginięć ludzi stały się bardzo częstsze. Najczęściej są to mężczyźni od 18 do 60 lat i młode kobiety. Zaginięcia te są powiązywane z „pracą” rosyjskich służb specjalnych na okupowanej części obwodu. Obecnie wszystkie trasy do terytoriów kontrolowanych przez Ukrainę są zablokowane. Samochody, którymi ludzie próbują ewakuować się, są dokładnie filtrowane przez Rosjan i wysyłane z powrotem» – informuje Ministerstwo Obrony.